|
"Debiutancki zbiór opowiadań Piotra Cegiełki ukazał się nakładem "Ha!artu" w 2001 roku. Nasze akademikowe wydawnictwo przeżywało wówczas najgorszy kryzys finansowy w historii, co odbiło się niestety na tej książce. Nakład "Sandacza w bursztynie" wyniósł dokładnie 101 egzemplarzy (wydrukowanych na cyfrze). Książki te w ogóle nie dotarły do księgarń. W momencie kiedy wydawnictwo Ha!artu stanęło na nogi w pierwszej kolejności postanowiliśmy zainwestować w akcję "wskrzeszenia Cegiełki", gdyż jest to jeden z najciekawszych prozaików z tzw. roczników siedemdziesiątych. W listopadzie 2005 poprawiony i zmieniony "Sandacz w bursztynie" ukazał się w końcu w "normalnym" nakładzie i trafi do czytelników.
Piotr Marecki (redaktor naczelny "Ha!art")
"Osoby, których nie lubię, mówią, że opowiadania Piotra Cegiełki są nudne. Owszem, są nudne, ale tylko dla tych, którzy nudzą się nawet w wannie".
Adam Wiedemann (redaktor książki)
"Debiutancki zbiór opowiadań Piotra Cegiełki, nie należy do łatwych lektur. A może trzeba by powiedzieć, że należy do grona tych "nieprzyjemnych książek", w które owa "nieprzyjemność" jest niejako integralnie wpisana, stanowiąc jeden z podstawowych elementów zastosowanej przez pisarza konwencji".
Wojciech Rusinek, "Ha!art"
"(...) repertuar tradycji literackiej wykorzystanej przez Cegiełkę jest inny - całkowicie związany z takimi zjawiskami literackimi jak proza F. Kafki, S. Becketta czy A. Camusa. Stała obecność tych patronów w twórczości Cegiełki wnosi do niej elementy nierealistyczne, a często nawet zupełnie fantastyczne (...). Sam tytuł jest celowo pozbawiony związków z utworami (...) i dobrze oddaje poczucie absurdu rodem z Becketta czy Ionesco (...), jakie patronowało Cegiełce nie tylko przy układaniu tytułu".
Michał Witkowski, "Recycling"
"Debiut prozatorski młodego autora (...) jest artystycznie ambitny, u debiutantów w prozie z roczników siedemdziesiątych jeden z najambitniejszych".
Henryk Bereza, "Twórczość"
"Jeszcze uwaga dla miłośników kąpieli i tych, którzy w wannie nudzić się już nie chcą: wydanie Sandacza w bursztynie, ufundowane przez JM Rektora UJ - prof. dr. hab. Franciszka Ziejkę, zostało stworzone z myślą o was! Obserwacja kropli wody powoli staczającej się po ładnym, albumowym papierze na pewno dostarczy wam sporo przyjemności."
Justyna Cembrowska, "FA-art"
"(...) W pewnej chwili te zwyczajne i powtarzalne światy codziennej wegetacji, obudowane potoczną frazeologią, przechodzą w omam, wystrzał wyobraźni. To już nie jest banalizm, ani zapis powierzchownej magmy życia młodych ludzi".
Mariusz Sieniewicz, "Witryna Czasopism"
|